
Narracja filmowa przenosi nas w czasie, do nieodpartego uroku operacji dywersyjnej znanego jako 'Martin Red’. To historia, która zaczyna się na Szetlandach, skąd dwunastu norweskich komandosów zostaje wysłanych do Norwegii Północnej, podczas której tylko jeden z nich, Jan Baalsrud, zdołał przetrwać. Tragiczna śmierć jedenastu wojowników staje się kluczowym punktem dla fabuły opartej na prawdziwych wydarzeniach. Widzimy potem niesamowitą odyseję nieugiętego Baalsruda, który przez dwa miesiące walczy z surową naturą, niemieckimi poszukiwaniami i gangreną, dążąc do neutralnej Szwecji, aby ostatecznie wrócić do Szkocji.
Po prostu kocha kino, a gatunek nie gra właściwie dla niego żadnej roli. O ile tylko fabuła jest porywająca, zapewnia dreszczyk emocji, a postacie są dobrze rozpisane. Jego wielką słabością jest zamiłowanie do filmów katastroficznych. Magiczny świat komiksów i anime jest czymś, co uwielbia. Fan donośnych dźwięków, którego często możecie zobaczyć na koncertach. Na co dzień człowiek stonowany, którego recenzje pozwolą wam odkryć nowe horyzonty.